Bywają takie dni kiedy chce się jeść, a lodówka prawie pusta. Rozwiązaniem problemu jest frittata, której jedynym obowiązkowym składnikiem są jajka, reszta jest dowolna.
Główną różnicą między frittatą a podobnym do niej omletem jest sposób jej przygotowania. We frittacie dodatki stanowią dużą część dania, wszystko razem jest smażone na małym ogniu a na końcu pieczone w piekarniku. Nie da jej się złożyć na pół tak jak omletu dlatego najczęściej podaje ją się na patelni.
Składniki
- 4 jajka
- Dwa małe ziemniaki wcześniej ugotowane i wystudzone
- Pół cebuli
- Jeden pomidor
- Dwie garści świeżego szpinaku
- Kilka suszonych pomidorów z zalewy
- Masło
- Ser kozi w rolce (na podpuszczce mikrobiologicznej)
- Sól, pieprz
Przygotowanie
- Cebulę kroję w kostkę i podsmażam na maśle, smażę do momentu aż cebula się zeszkli
- Dorzucam do tego pokrojone w kostkę ziemniaki i suszone pomidory, całość obsypuję świeżo zmielonym pieprzem i smażę kolejnych kilka minut
- Na patelnię wrzucam szpinak i smażę aż straci objętość
- Jajka wbijam do miseczki, solę i energicznie roztrzepuję
- W międzyczasie włączam piekarnik (200 stopni)
- Kiedy wszystkie warzywa są już gotowe wlewam jajka i smażę na małym ogniu aż góra będzie prawie ścięta
- Kiedy jajka są już prawie ścięte układam na nich pokrojone w plasterki ser i pomidory
- Patelnię wkładam do piekarnika i piekę 5 minut
- Podaję na patelni, frittatę można przystroić świeżymi ziołami
Wskazówka: jeśli patelnia ma metalową rączkę można ją owinąć folią aluminiową (błyszczącą stroną na zewnątrz)